Ponieważ w czasie kwarantanny rzadziej myję włosy, użyłam szamponu i odżywki tylko dwa razy. To, co zauważyłam po tych dwóch razach, to że skóra głowy nie była w ogóle podrażniona (zazwyczaj po użyciu nowego szamponu już po pierwszym razie pojawia się łupież), a włosy są miękkie i posłuszne. Odżywka pachnie niesamowicie. Na razie, po tak krótkim czasie użytkowania, trudno powiedzieć, czy zauważyłam jakieś większe zmiany, ale pierwsze wrażenie jest bardzo dobre. 🙂